Histogram jest super! Z jego wykresu odczytasz wiele ciekawych informacji, które pomogą Ci w obróbce zdjęć. Sprawdzisz czy są wypalenia, ustalisz poprawne punkty czerni i bieli, a także zadbasz o optymalną rozpiętość tonalną.
Ale najpierw:
01
CO TO JEST HISTOGRAM
No właśnie, co to jest histogram? Albo inaczej: dlaczego na myśl o nim w Twojej głowie pojawia się coś w ten deseń %$^%*^&*&&%$##@#@?
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Zamiast kląć na niego i udawać, że nie istnieje – pomyśl o nim raczej jak zbiorze wszystkich jasnych, ciemnych i pośrednich miejsc, które znajdują się na zdjęciu plus cała praca jaką zrobiłaś w panelu Basic. Zobacz: jeśli przesuniesz suwak Exposure w prawo, to w ten sposób rozjaśnisz zdjęcie i sprawisz, że jego histogram przesunie się w prawo. A co się stanie, gdy przesuniesz go w lewo? Całe zdjęcie się przyciemni, a wykres przesunie się w lewo. Wszystko się zgadza?
02
CO TO SĄ PRZEPALENIA
Przepalenia (lub wypalenia, to dokładnie to samo) to taka sytuacja, gdy w jasnych lub w ciemnych tonach brakuje szczegółów. Gdy pogubisz je podczas obróbki – dostaniesz od Lightrooma czerwoną kartkę. A właściwie czerwoną i niebieską :).
Na histogramie wyglądają one tak, że albo po jednej stronie, albo po drugiej – wykres wspina się po krawędziach. Albo po jednej i po drugiej, jak na moim przykładzie:
Pamiętaj, aby dusić je w zarodku!
Jeśli chcesz ułatwić sobie pracę – wciśnij na klawiaturze literkę “j”. Widzisz te podświetlone trójkąty w górnych rogach histogramu? Dzięki nim już nigdy nie przegapisz przepaleń. Nie ma za co :).
03
ROZCIĄGANIE HISTOGRAMU
Lightroom nie tylko pokaże Ci, gdzie masz przepalenia, ale również powie jak to jest z tą rozpiętością tonalną na Twoim zdjęciu.
Spójrz na wykres histogramu. Jeden i drugi. Spójrz jak wyglądają, jaki mają kształt i jak rozkładają się na boki:
Jeden ciągnie się praktycznie od krawędzi do krawędzi, a drugi dość mocno skupia się po stronie lewej. To jest właśnie ta rozpiętość tonalna, która jak sama widzisz, w przypadku każdego zdjęcia może być zupełnie inna.
Żeby było jasne – im jest ona szersza, tym lepsza! W sensie im większa różnorodność tonów na zdjęciu: od ciemnych do jasnych, poprzez całe morze tonów pośrednich – tym bardziej optymalna rozpiętość tonalna. Czyli w jaki sposób musisz nad nią pracować? Tak dokładnie, musisz odpowiednio rozciągnąć histogram.
Możesz to zrobić na trzy sposoby:
- skoryguj wartości parametrów w panelu Basic
- wyznacz punkt czerni i bieli za pomocą klawisza Alt
- wyznacz punkt czerni i bieli za pomocą klawisza Shift
Nie ma znaczenia, z którego sposobu skorzystasz, bo w każdym przypadku pojawi się na zdjęciu całkiem niezła różnorodność tonalna. Najszersza jaka się tylko da! Nie znam piękniejszego widoku :).

Dołącz do szkolenia „5 kroków do zachwycającego B&W” i poznaj moje lightroomowe triki!
04
POPRAWNY HISTOGRAM
Pytanie: Czy istnieje coś takiego jak poprawny histogram?
Odpowiedź: Nie, nie istnieje!
Taki podręcznikowy histogram powinien rozciągać się od prawej do lewej strony wykresu, bez wspinania się po jego krawędziach. Każde takie wspinanie się to dla Ciebie znak, że w danych tonach doszło do wypaleń. Ale przecież może zdarzyć się tak, że świadomie prześwietlisz lub niedoświetlisz zdjęcie na etapie jego robienia, aby później ułatwić sobie jego obróbkę. Czy w takim przypadku można powiedzieć, że histogram takiego zdjęcia jest niepoprawny? A w życiu!
Jednym słowem, dopóki wiesz jaki efekt chcesz uzyskać i nad nim panujesz – żaden histogram nie powinien zakłócić Twojego pomysłu na obróbkę. To mówię Ci ja – Ruda! :).
Tylko wiesz, żeby łamać histogramowe zasady – musisz je najpierw poznać i zrozumieć, bo inaczej to “łamanie” nie zadziała. Dlatego raz jeszcze przeczytaj ten wpis i przeanalizuj go na swoim zdjęciu. Jednym, drugim i trzecim. Trzymam kciuki!

Witaj Kasiu!Przesyłam zdjęcie. Po tym jak pozbyłam się przepaleń na oknie za pomocą pędzla, histogram wygląda chyba ok?:)
Histogram wręcz książkowy, idealnie udało Ci się go podprowadzić od jednej do drugiej krawędzi wykresu. Brawo Ty! 🙂
Kasiu, pomysł na zdjęcie był zupełnie inny, miał być piękny zachód słońca, ale niestety jak dojeżdżaliśmy zaczął padać deszcz więc szybko trzeba było zmienić plany i wyszło coś takiego 🙂 Kasiu jak kolory, nie są zbyt przesadzone?
Sympatycznie, i to bardzo 🙂 Przemyślałabym tu jednak kolor nieba, bo zobacz, w tej fioletowej postaci zbyt mocno przyciąga wzrok, a przecież jest ono tylko uzupełnieniem tego, co dzieje się w temacie, prawda?
Prawda, prawda, ale w takim razie poszaleje już z tym kadrem przy literce P jak Presety 🙂
Nadrabiam zaległości 🙂 Oto zdjęcie Julki, na Histogramie widać duże zużycie jasnych tonów, bo chciałam temu zdjęciu nadać takiej ” anielskości” 🙂
ps. Ruda pewne ktoś Ci to już sugerował ale ja to muszę napisać, wydaj kalendarz w którym będą cenne wskazówki do LR , skróty klawiszowe i tym podobne , miałabym Go zawsze pod ręką :):):) pozdrawiam
Cześć Magda, dla lepszego poczucia owej “anielskości” rozjaśnij jeszcze cienie pod oczami, kombinacja AB+Shadows powinna załatwić sprawę.
Co do kalendarza to wiesz… wszystko przede mną 🙂 Na pewno jednak prędzej czy później taką ściągę stworzę, choćby w postaci zwykłej ściągi do powieszenia przy komputerze 🙂
Witaj Kasiu po raz kolejny 🙂 Nadrabiam zaległości na całego 🙂
Oto moje zdjęcie z histogramem – trochę niebo przepalone, ale niewiele mogę w tej kwestii już niestety zrobić ..
Pozdrawiam,
Agata
Wcale nie jest tak źle z tym niebem: widać jego koloryt, nie ma żadnych białych, “rażących” plam, a więc spokojnie możesz tu przymknąć oko na to wspinanie się wykresu po lewej jego krawędzi 🙂
Cześć Kasiu,
dopiero odkryłam Twojego bloga i swoją naukę rozpoczęłam od histogramu:-)
Ja również czasami nie słucham histogramu, ale wtedy, kiedy przepalam zdjęcia zastanawiam się czy aby robię dobrze. Dla przykładu przesyłam dwa zdjęcia. Oba robione i obrabiane w ostatni weekend. Drugie zdjęcie celowo przepaliłam, ponieważ chciałam oddać nastrój mrocznego zamku o zachodzie słońca.
Pozdrawiam,
Joanna Pęciak
Cześć Asiu, cieszę się, że tu jesteś – im nas więcej tym weselej 🙂
Co do wypaleń to tak, masz rację: póki robisz to świadomie i celowo -hulaj dusza! 🙂 Czasem jednak warto zastanowić się, czy takie celowe wypalenia (jak np. na Twoim zdjęciu z zamkiem), czy te ciemne plamy zbyt mocno nie zwracają na siebie uwagi. Bo jeśli tak jest to znaczy, że celowe wypalenie nie działa dokładnie tak jak powinno. Spójrz na swoje zdjęcie i sprawdź, do którego elementu najpierw biegnie Twój wzrok: do dziewczynki, czy do ciemnych krawędzi zdjęcia? 🙂
Dziękuję Kasiu za uwagi, będę uważać na przepalenia:-)
Czekam z niecierpliwością na wpis o histogramie i analizowaniu kanałów poszczególnych kolorów 🙂 Też dopiero raczkuję z LR i chętnie podpatruję Twojego bloga, świetna robota!
Wielkie dzięki Monika! 🙂
Czesc Kasiu, z opoznieniem wysylam odpowiedz. Ja zawsze uzywam histogramu, to moj dobry kumpel. Czasami go nie slucham, przepalam czernie czesciej niz biele, ale to zalezy od efektu jaki chce uzyskac 🙂
Ach te czernie, i ja sama lubię czasem zgubić w nich detale! 🙂
Fotka w zamyśle miała być BW, pogoda była tego dnia ponuro pochmurna i niestety czerń i biel w obróbce wyszła mi szaro szara… Nie potrafiąc uzyskać efektu jaki miałam przed oczami, postanowiłam ,,pobawić” się z niebem oraz wyciągnąć bardziej odbicie w wodzie… Wrócę w to miejsce przy lepszych warunkach pogodowych, bo z tego co mi wyszło, nie jestem zadowolona :/
Jak ja uwielbiam tak miejsca! Mają one ogromny potencjał, choćby w tym, że o różnych porach roku, ba! o innej porze dnia – wyglądają zupełnie inaczej! Czyli tak: miejsce masz, ciekawy obiekt do fotografowania również, odbicie, linie, piękna głębia, idealny histogram – trzymam kciuki, aby Twoje następne podejście do uwiecznienia tej sceny, a także przełożenie Twojego jej “widzenia” na obróbkę było idealnie idealne!
Miłego dnia 🙂
No dobra to ja zacznę:) Poniżej moja ostatnio obrobiona fotografia. Moje dziewczyny podczas zabawy. Histogram może nie rozciąga się idealnie od prawej do lewej ale też się nie wspina po krawędziach- to znak już chyba dobry:). W mojej głowie od początku obróbki było uwypuklić twarze wraz z emocjami na nich się znajdującymi i to na nie nakierować wzrok obserwatora.
Cześć Aniu,
Histogram jest tu wręcz wzorcowy a ciepłe światło na twarzach dzieci świetnie przyciąga uwagę! No dobra, to nie samo światło, ale również spontaniczne emocje, obok których nie można przejść obojętnie :).
I chociaż takie zdjęcia, w sensie ze świetnie zaakcentowanymi emocjami, gdy w kadrze to właśnie one są najważniejsze – bardzo fajnie jest skonwertować je do czerni i bieli, tak tutaj kolor pięknie dodaje tą sławetną kropkę nad “i” i tym samym pięknie ociepla uchwycony przez Ciebie moment. Gratuluję 🙂
Straaaasznie dziękuję Kasiu! Tymi słowami sprawiłaś, że jestem duumna ze swojego zdjęcia:) A to rzadko mi się zdarza. Motywujesz-dziękuję!
Bo to właśnie o to chodzi, aby uwypuklać najważniejsze elementy zdjęcia nie zapominając o zerknięciu na histogram (to tak trochę w duchu naszej literki :)), a Tobie udało się to idealnie! Miłego dnia :*