Cześć, tu Kasia Tajcher (Ruda)
fotografka, edukatorka i specka od Lightrooma Classic.
W Lightroom jest fajny od 12 lat uczę kobiety obróbki i dmucham w ich lightroomowe skrzydła. Żeby na dobre pożegnały totalny chaos na dyskach i zamieniły go na zdjęcia, z których będą dumne!
lightroom jest fajny – tak to się zaczęło
tak to się zaczęło
Dasz wiarę, że z wykształcenia jestem ekonomistką? I to taką podwójną, bo oprócz studiów ekonomicznych, mam za sobą też rachunkowe. I chociaż już od dawna nie pracuję z liczbami, to jednak cały czas mam do nich ogromny sentyment.
Dlaczego? Bo to one właśnie nauczyły mnie upraszczać wszystko to, co na pierwszy rzut oka wydaje się zagmatwane. I w taki sposób o tym opowiadać, żeby w głowie pojawiło się to słynne: ahaaaaa, to o to w tym wszystkim chodzi!
I chociaż jestem typowym „ścisłowcem”, to gdy kilkanaście lat temu na świecie pojawiła się moja córka, poszłam za głosem bardziej kreatywnej części swojego serca. Czy było łatwo zaczynać coś zupełnie od nowa? A w życiu! Czy było warto? I to jak!
Od 2012 roku pracowałam już jako fotografka oraz instruktorka w Akademii Fotografii Dziecięcej. To było super doświadczenie, bo realizowałam się nie tylko w robieniu zdjęć, ale też uczyłam innych, jak te zdjęcia robić. I obrabiać!
W tym czasie wydałam z Basią Golec-Regiec książkę Babskie o fotografii gadanie. A moje zdjęcia były wyróżniane w National Geographic, PhotoVogue i Child Photo Competition.
W 2017, będąc już dwoma nogami w Lightroom jest fajny, wypuściłam pierwszy kurs o czarno-białej obróbce. Bardzo dobrze pamiętam, jak przygotowując go, stukałam się w czoło. Bo kto w dzisiejszych czasach świadomie zrezygnuje z koloru i będzie chciał obrabiać zdjęcia w B&W? Okazało się, że od pierwszej edycji ten kurs przyciągnął całą masę absolutnie niesamowitych kobiet, które w taki właśnie sposób chciały zapisywać swoją codzienność.
Większość z nich uczy się ze mną do dziś.
dlaczego czarno-białej?
dlaczego czarno-białej?
A powiedz, co najbardziej pamiętasz ze swojego dzieciństwa? Bo ja siebie wertującą stare, rodzinne albumy. Czarne karty po brzegi wypełnione fotografiami. Szeleszczące, czasem ciut przedarte przekładki. I te fikuśne kartonowe rogi, po których zawsze poznawałam, kto wyklejał poszczególne strony.
Od zawsze lubiłam oglądać to, co działo się na zdjęciach. Od zawsze kręciły mnie historie, które opowiadały. I za każdym razem nie mogłam wyjść z podziwu, jak ta zupełnie prosta analogowa czerń i biel działała na moją wyobraźnię i sprawiała, że chwile zatrzymane na tych zdjęciach – ożywały!
Dokładnie te same albumy miałam w głowie, gdy po raz kolejny zaczynałam wszystko od początku. To, jak czerń i biel idealnie współgrała z tym, co działo się na zdjęciach. Jak nie zabierała uwagi, tylko dyskretnie kierowała wzrok do najważniejszego momentu całej historii.
I szukałam. I drążyłam. I odkryłam, że sekret dobrej obróbki tkwi w rozmowie o zdjęciach i o tym, co chce się nimi przekazać. Wtedy postanowiłam, że w Lightroom jest fajny będę towarzyszyła każdej swojej kursantce. Że będę słuchała ich fotograficznych historii i pomagała im wybrzmieć w obróbce.
po co to wszystko?
po co to wszystko?
Bo chcę, żebyś wreszcie zaczęła obrabiać zdjęcia. Po swojemu i bez ciągłego zastanawiania się, co o tych zdjęciach powiedzą inni. Bo to Ty najlepiej wiesz, w jaki sposób chcesz opowiedzieć swoją historię. Pomogę Ci ją ubrać w obróbkę, którą czujesz głęboko pod skórą.
Bo chcę, żebyś była dumna ze swoich zdjęć. Żebyś miała motyle w brzuchu za każdym razem, gdy Twoja rodzina będzie wyrywać sobie z rąk album ze zdjęciami z ostatnich wakacji. I czuła mega dumę, gdy te najbardziej ulubione będziesz wieszała na ścianach.
No i też trochę dla siebie. Bo chcę z szeroko otwartą buzią patrzeć, jak nabierasz odwagi w obrabianiu zdjęć po swojemu. Jak zaczynasz snuć marzenia o tym, aby robić też zdjęcia innym. I jak te marzenia spełniasz!
Masz ochotę na mały interaktywny quiz z przymrużeniem oka?
Jesteś ciekawa, czy nadajemy na tych samych falach? No to już! Zaznacz swoje odpowiedzi, kliknij guzik, który znajdziesz pod testem i to sprawdź!
1. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
A. Szwendam się po górach, lasach, polach.
B. Razem z kumpelami szaleję w miejskiej dżungli w rytm tanecznych hitów.
C. Jak to, co robię w wolnym czasie?! Scrolluję FB i Instagram. Znasz bardziej wciągające zajęcie?
D. Obmyślam plan podboju wszechświata. To przecież oczywista oczywistość!
2. Jaka jest Twoja pierwsza myśl o poranku?
A. Jeszcze tylko słit focia na Insta i mogę wstawać.
B. Poranek? Taka pora dnia nie istnieje!
C. Nie mów do mnie przed pierwszą kawą!!!
D. Pędzę, lecę, gonię!
3. Kto jest dla Ciebie najważniejszy na świecie?
A. No kto jest najważniejszy dla Pańci? Jasne, że mój zwierz!
B. Moja rodzinna ferajna. Spooooro ma za uszami, oj sporo, ale uwielbiam ich i już!
C. Moje psiapsióły, z którymi wyruszyłabym na podbój świata! Bez nich zanudziłabym się na śmierć.
D. Ja sama. Czas spędzony sam na sam ze sobą kocham ponad wszystko!
4. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
A. Rudy! Chociaż nie, cofam, rudy to nie kolor – to stan umysłu!
B. Black and White, to przecież oczywista oczywistość.
C. A po co się ograniczać? Biorę wszystkie.
D. Złoty, najlepiej od stóp do głów!
5. Jakiego programu używasz do obróbki zdjęć?
A. Tylko i wyłącznie Lightrooma. W końcu Lightroom jest fajny, co nie? :).
B.Póki co Photoshopa. Ale kusi mnie ten Lightroom, oj kusi!
C. Lightroom! Niby już trochę go ogarniam, ale nadal nie do końca radzę sobie z obróbką...
D. Dopiero zaczynam przygodę z obróbką, ale coś czuję, że będzie mi z Lightroomem po drodze. I z Tobą Ruda też!
6. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
A. No przecież, że słodycze! W każdej postaci i ilości!
B. Zjem wszystko, byleby tylko ktoś mi to jedzenie podstawił pod nos.
C. Za kanapkę z tuńczykiem dam się pokroić!
D. Na śniadanie poproszę quiche lorraine, na obiad soupe à l’oignon, a na deser creme brulee.
Oj tak, Lightroom jest fajny na maksa!
Nobel dla niego za to, jak fajnie pomaga zamienić totalny chaos na dyskach na zdjęcia, z których będziesz dumna! Ale nigdy nie jest tak, że nie można wiedzieć więcej, a więc wskakuj do tego bezpłatnego szkolenia, a klik-po-kliku pokażę Ci jak zrobić Lightrooma po swojemu:
Ściskam,
Ruda
Photoshop jest super, ale przyznaj sama, że przy obróbce większej ilości zdjęć nie zawsze się sprawdza.
Bo każde zdjęcie musisz osobno obrobić, każde z osobna zapisać, nie masz dostępu do historii obróbki. Sporo, a to jeszcze nie wszystko! Chcesz bezboleśnie przenieść się ze swoją pracą do Lightrooma? Zacznij od tego bezpłatnego szkolenia, w którym klik-po-kliku pokażę Ci jak zrobić Lightrooma po swojemu. Wskakuj:
Ściskam,
Ruda
Ach jak Ci zazdroszczę bycia w tym właśnie miejscu!
Bo teraz każda wskazówka sprawia, że w Twojej głowie pojawia się to słynne: „ahaaaaa, to o to w tym wszystkim chodzi!” Mam tych wskazówek dla Ciebie całe mnóstwo, ale zacznij od tego bezpłatnego szkolenia, w którym klik-po kliku pokażę Ci jak zrobić Lightrooma po swojemu. Wskakuj:
Ściskam,
Ruda
Bomba! W takim razie kłaniam się nisko i zapraszam do wspólnej nauki!
Zacznij od tego bezpłatnego szkolenia, w którym klik-po-kliku pokażę Ci jak zrobić Lightrooma po swojemu. No i bliżej się poznamy! Wskakuj:
Ściskam,
Ruda